Dzisiejsze spotkanie w świetlicy było – jak zwykle – bardzo ciekawe. W związku z tym, że kilka dni wcześniej był Dzień Zaduszny, również my wspominaliśmy osoby bliskie nam, które już zmarły. Najpierw w hospicyjnej kaplicy modliliśmy się za tych, którzy potrzebują naszej modlitwy. Były także modlitwy śpiewane, podczas których na gitarze przygrywała nam pani Ola. Potem – już w „Jaskółkowej” świetlicy – rozmawialiśmy o tych, których bardzo nam brakuje. Wspomnienia związane były z mamą, tatą, babcią, dziadkiem, ciocią, pradziadkami. Wspominaliśmy wspólnie spędzone chwile i mówiliśmy o tęsknocie. To były ważne rozmowy. Naszą świetlicę odwiedziła dziś pani Agnieszka Kopaczyńska-Moskaluk. Pretekstem do odwiedzin była książeczka, którą wiosną i latem pisaliśmy wspólnie właśnie z panią Agnieszką – poetką i dziennikarką. Za graficzną stronę odpowiadała pani Monika Szalczyńska. W książeczce są nasze rysunki. Tytuł: „Jaskółki (nie) bajki o marzeniach”. Niebawem zorganizujemy uroczyste spotkanie promujące naszą książeczkę. Już teraz jesteśmy z niej bardzo dumni!
Druga część spotkania to były zajęcia kulinarne. W ramach warsztatów „Smaczne, bo polskie...” poznawaliśmy potrawy charakterystyczne właśnie dla Polski. Udało nam się spróbować jak smakują pierogi i krokiety, były także rogale świętego Marcina, ciasto i babeczki. Dla niektórych to były pierwsze smakowe eksperymenty właśnie z tymi potrawami. Przy kuchennych pracach i przy stole rozmawialiśmy o wyjątkowej rocznicy, która zbliża się coraz bardziej – o 100 latach świętowania niepodległości.
Na koniec podsumowaliśmy nasze spotkanie. Poczuliśmy niesamowitą więź i radość, że możemy spotykać się w „Jaskółkowej” świetlicy.
Warsztaty kulinarne „Smaczne, bo polskie...” zostały zorganizowane dzięki wsparciu Urzędu Marszałkowskiego w ramach Lubuskich Niepodległościowych Inicjatyw Młodzieżowych, a wydanie książeczki „Jaskółki (nie) bajki o marzeniach” dofinansował Bank Dziecięcych Uśmiechów. Dziękujemy!